daje o sobie znać w rodzącej się myśli pełnej krwi jeszcze wrze pod skórą płynie pod każdym mostem przerzuconym siłą woli nad zobojętnieniem na intensywnie działanie zza drzewa życia patrzy i drwi z niezrozumienia zaczepionego na krawędziach słów pełnych absyntu między wskazówkami zegara w niewymuszonej kolejności między jednym a drugim tik tak otoczone pierwotnym bielmem milczą niepodpisane cyrografy Bogusława Matusiak
piętno
