Ojcu w 45 rocznicę śmierci
każdego piętnastego dnia miesiąca
rośnie we mnie cisza
wtedy rodzą się kolejne nowe myśli
o tobie tato
o twoim życiu w którym byłeś
i o tych chwilach których zabrakło
między nagimi gałęziami
rozwieszam tęsknotę
wypełniam wędrówką pod wiatr
nad rzekę pełną ryb
teraz nad inną płynącą wodą
zbudowałam własny dom
posadziłam drzewa i krzewy
tylko wiśnie odpuściłam
ich smak czasem wrzucam
w międzywiersze
takie jak ten
który narodził się
przed czwartą po południu
potem podam obiad
ziemniaki kotlet mielony
i kiszony ogórek
tak przecież lubiłeś
Obraz 👀 Mabel Amber, who will one day z Pixabay