przecież byłeś już tak blisko
powracasz w rozszerzonych myślach
zwyczajność dzieje się teraz
a ty wypatrujesz jutra i gwarancji
ze śladami oddechu na szybie
wędrujesz bez scenariusza
po ułożonej alfabetycznie pamięci
każdej nocy wierzysz w spełnienie
podczas gdy czas płata figle
dziś nie wystarczy gdy w końcu
wypowiesz te najważniejsze
dawno straciły moc sprawczą