"Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje"
idę za Tobą jak kiedyś
za Tobą ale bardziej za sobą
i bezgraniczną wiarą
w ostatnią wieczerzę sprzed lat
w płatkach sypanych kwiatów
rozrzucam myśli zwątpienia
wiesz dobrze to takie ludzkie
wciąż jednak niezmiennie
zamykam oczy
gdy krawędzie warg moich
dotykasz w czasie głodu
"Żal mi tego tłumu"
nad jeziorem chleb i ryby
tutaj ziemia brzemienna nierodzajem
pszenicznych kłosów
chleba może zabraknąć
bo w koszach na dnie
tylko wiara została
że może jednak
słowa coś zmienią
bez ukrytych znaczeń
wtedy usiądziemy na ziemi
i napełnimy się do syta
"Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi"
nie poznałam Ciebie gdy przechodziłeś
zajęta (nie)ważnymi sprawami
poszłam za innymi raniłam stopy
i wtedy rozpoznałam
bo otworzyłeś mi oczy
mogłam usiąść przy Twoim stole
posłuchać o niebie i zapamiętać
bo go tak mało i takie ciemne
"Abyśmy byli jedno"
to trudne Panie
tyle krwi przelanej i śmierci
wokół niepewności o jutro
tych małych dziewczynek z koszyczkami
pełnych kwiatów i niewinności
wciąż jednak gdy trzeba
potrafimy razem zaśpiewać
popatrzeć na siebie
i bez słów iść za Tobą
jak kiedyś
jak przed
16 czerwiec 2022 rok